Dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl wpisów o roboczej nazwie „Adwokat Gdynia sprawy spółek – kompendium wiedzy”. W ramach artykułów, które będę publikował (z mniejszą lub większą regularnością) poruszone zostaną kwestie dotyczące prawa spółek. Publikacje będą odpowiadały na bardzo ważne, z punktu widzenia przedsiębiorcy, pytania dotyczące funkcjonowania spółek prawa handlowego. Na pierwszy ogień idzie art. 299 ksh (kodeksu spółek handlowych) dotyczący odpowiedzialności członków zarządu sp. z o.o. Czy i na jakiej zasadzie zarząd spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada za zobowiązania spółki? W jaki sposób osoba zarządzająca sp. z o.o. może bronić sie przed odpowiedzialnością?
Dość częstym i powielanym wśród przedsiębiorców mitem jest brak jakiejkolwiek odpowiedzialności osób zaangażowanych zarządzanie spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.
Nie jest to oczywiście prawdą. Jak sama nazwa spółki wskazuje – odpowiedzialność jest ograniczona, co nie oznacza, że jej w ogóle nie ma. Spółka z o.o. jest osobnym bytem prawnym tzn. samodzielnie występuje w obrocie gospodarczym. Może zawierać umowy, pozywać i być pozywana. Na czele tego bytu – jako zarządzający – znajduje się zarząd. To zarząd podejmuje, co do zasady, decyzje w ramach prowadzenia spraw spółki i w ramach jej reprezentowania na zewnątrz m.in. dotyczące tego jakie zobowiązania należy zaciągnąć, jakie zobowiązania spłacić i co robić, aby mieć z czego je spłacić.
W pierwszej kolejności jednak za zobowiązania spółki odpowiada spółka. O tym stanowi tytułowy art. 299 kodeksu spółek handlowych. Dopiero w momencie kiedy sp. z o.o. nie ma majątku na zaspokojenie zaciągniętych zobowiązań – uaktywnia się odpowiedzialność zarządu. Nazywa się to odpowiedzialnością subsydiarną. Czy jednak ta odpowiedzialność rodzi się od razu w momencie, w którym spółka nie ma pieniędzy na zapłatę przeterminowanej faktury? Rozbijmy na czynniki pierwsze, co musi się stać, aby zarząd odpowiadał przed wierzycielem spółki.
Dosłownie w każdej sprawie, którą jako adwokat prowadzę staram się rozbijać na czynniki pierwsze elementy układanki związanej z danym postępowaniem. Tych elementów w sprawie odpowiedzialności czł. zarządu sp. z o.o. jest sporo.
Zacznijmy od absolutnie kluczowej sprawy – posiadanie wierzytelności przeciwko spółce. Nie bez kozery poruszam tę kwestię jako pierwszą, bo i tutaj zdarzają się częste błędy wierzycieli jeżeli chodzi o zidentyfikowanie właściwego, odpowiedzialnego podmiotu. Nierzadko spotykam się z sytuacją, że ciężko zidentyfikować podmiot odpowiedzialny za zamówienie towaru/usługi np. kiedy zamówienie było telefoniczne lub ustne, a jedynym dokumentem świadczącym o umowie jest faktura pochodząca od sprzedawcy. Jeżeli faktycznie masz podpisaną umowę/umowę ramową i nie masz żadnych wątpliwości, że zamówienie pochodzi od sp. z o.o. – jest dobrze.
Dalszym krokiem, jest niestety uzyskanie tytułu egzekucyjnego. Niestety, bo oznacza to ni mniej, ni więcej że w przypadku braku zapłaty wierzyciel najpierw musi uzyskać prawomocny wyrok przeciwko spółce. To oczywiście oznacza konieczność pozwania spółki i tutaj często wierzyciele „wysiadają” mając informacje o braku majątku spółki. Niestety jest to krok niezbędny i konieczny, aby pozwać zarząd z tytułu art. 299 k.s.h.
Istnieje jeden wyjątek od powyższej zasady. Tym wyjątkiem jest brak możliwości pozwania spółki, w przypadku gdy np. została już wykreślona z rejestru. Oczywistym jest, że gdy nie ma już podmiotu to nie można po prostu pozwać, jak również nie ma on majątku na zaspokojenie wierzyciela. Z tego powodu dopuszcza się (choć nie jednolicie…) możliwość pozwania bezpośrednio zarządu (tak rzecze m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 grudnia 2006 r. II CSK 300/06) w oparciu o art 299 ksh jeżeli sam podmiot już nie istnieje. Zwracam uwagę, że przeciwnego zdania był Sąd Najwyższy w innym składzie, który wskazał w wyroku Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 13 marca 2014 r. I CSK 286/13, że wykreślenie spółki nie może stanowić odstąpienia od zasady uzyskania tytułu przeciwko spółce. Sąd Najwyższy wskazał w tym wyroku na alternatywną podstawę prawną dochodzenia roszczeń od zarządu (415 kc.) i co do zasady należałoby się z Sądem Najwyższym zgodzić w tym względzie. Uwaga końcowa zatem jest następująca. Skorzystać z art 299 k.s.h. przeciwko członkom zarządu bez uprzedniego zdobycia tytułu na spółkę można absolutnie wyjątkowo i wyłącznie znając ryzyko wynikające ze sprzecznego orzecznictwa.
Kiedy wierzyciel ma tytuł egzekucyjny przeciwko spółce kolejnym krokiem powinno być uzyskanie klauzuli wykonalności i próba egzekucji z majątku spółki zakończona fiaskiem. Czy jest to element niezbędny? I tak i nie …
1. Tak, bo jednym z warunków odpowiedzialności członka zarządu na podstawie art. 299 ksh jest bezskuteczność egzekucji przeciwko spółce. Zarząd sp. z o.o. odpowiada bowiem wyłącznie subsydiarnie za zobowiązania spółki. Oznacza to, że jego odpowiedzialność aktualizuje się dopiero wtedy, kiedy majątek spółki nie wystarcza na zaspokojenie długu. Najprostszym sposobem i najlepszym dowodem na niewypłacalność spółki jest uzyskanie postanowienia o bezskuteczności egzekucji. Uwaga dla wierzycieli jest następująca. W praktyce wierzyciel powinien skierować egzekucję do każdego ze składników majątkowych oraz zlecić komornikowi poszukiwanie majątku. Jednym bowiem z zarzutów obronnych członków zarządu może być dowodzenie, że wierzyciel nie spróbował wszystkich metod egzekucji podczas gdy majątek taki znajdował się w spółce. W każdym razie, mając postanowienie o bezskuteczności egzekucji lub o jej wyłącznie częściowej skuteczności można atakować zarząd. Jesteśmy jednak dopiero w połowie drogi…
2. Nie, ponieważ bezskuteczność egzekucji można dowodzić nie tylko treścią postanowienia komornika. W zasadzie wierzyciel może w każdy sposób próbować udowodnić przed sądem, że egzekucja byłaby bezskuteczna. Takim dowodem może być np. wykaz majątku spółki z o.o. sporządzony w toku postępowania o wyjawienie majątku, postanowienie oddalające wniosek o ogłoszenie upadłości lub umarzające postępowanie upadłościowe. Co do tych dowodów należy być jednak ostrożnym. Często lepiej jest stracić „aż” 3 miesiące czasu i trochę pieniędzy, żeby uzyskać dokument urzędowy jakim jest postanowienie komornika o bezskuteczności egzekucji.
Jedno jest jednak pewne – musisz koniecznie wykazać bezskuteczność egzekucji przeciwko spółce. Jest to bowiem warunek konieczny do tego, aby sąd uznał Twoje roszczenie za zasadne.
Jak pisałem powyżej – jesteśmy dopiero w połowie drogi. Odpowiedzialność członka zarządu uaktywnia się dopiero w momencie kiedy wiadomo, że spółka nie jest w stanie spłacić zobowiązania potwierdzonego tytułem egzekucyjnym. Nie oznacza to jednak, że w tym momencie można spokojnie przejść do egzekucji z majątku zarządu. Nie, to oznacza, że możesz przygotowywać pozew przeciwko członkom zarządu z art 299 ksh. Pozwanie spółki, prowadzenie egzekucji, a dopiero w następnym kroku pozwanie zarządu to często bariera nie do przeskoczenia dla wierzycieli. Wszystkie te powyższe czynności to niestety konieczność poświęcenia sporej ilości czasu i pieniędzy.
Dobra wiadomość na szczęście jest taka, że aby stworzyć pozew przeciwko zarządowi z art 299 ksh potrzebujesz wyłącznie dwóch rzeczy: tytułu egzekucyjnego przeciwko spółce oraz postanowienia komornika lub innego dowodu świadczącego o bezskuteczności egzekucji. Mając te dwie rzeczy możesz konstruować pozew. Na co zwróciłbym szczególną uwagę przy konstruowaniu pozwu?
Po pierwsze – sądem właściwym będzie sąd strony pozwanej czyli czł. zarz. Aktualny adres pozwanego znajdziesz w KRS – przeglądanie ksiąg rejestrowych jest jawne, a od jakiegoś czasu konieczne jest składanie do sądu rejestrowego wykazu zawierającego adresy zarządu.
Po drugie – sprawa jest sprawą gospodarczą, a zatem postępowanie będzie toczyło się w trybie odrębnym. Zgodnie z art 458(2) par 1 pkt 3: „Sprawami gospodarczymi są sprawy: ze stosunku spółki oraz dotyczące roszczeń, o których mowa w art. 291-300 i art. 479-490 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz.U. z 2019 r. poz. 505, z późn. zm.13)”
Po trzecie – wartość twojego roszczenia powinna być skalkulowana z uwzględnieniem kosztów procesu, kosztów postępowania egzekucyjnego i odsetek od wierzytelności zasądzonej prawomocnym wyrokiem.
Jeżeli chodzi o kwestię przedawnienia roszczeń z artykułu 299 ksh to dwie rzeczy są istotne.
Pierwszą z nich jest moment od jakiego należy liczyć termin przedawnienia. Początkiem biegu przedawnienia roszczenia opartego o wskazany wyżej artykuł ksh, jest moment w którym wierzyciel miał wiedzę o tym, że egzekucja przeciwko spółce jest bezskuteczna. Oczywiście najczęściej będzie to dzień, w którym wierzycielowi komornik doręczył postanowienie o bezskuteczności egzekucji. Jeżeli zaś wierzyciel nie skierował do komornika wniosku egzekucyjnego, to zasadniczo początek biegu przedawnienia powinniśmy liczyć z momentem kiedy wierzyciel posiadł wiedzę o braku możliwości zaspokojenia roszczeń przez spółkę. Oczywiście nie wcześniej jednak niż moment w którym wierzyciel uzyskał tytuł egzekucyjny.
Drugą z nich jest termin. Termin przedawnienia roszczenia to trzy lata – na podstawie art. 442 (1) § 1 k.c. Jest on niezależny od terminu przedawnienia roszczeń przeciwko spółce i niezależnie od 10 letniego (obecnie 6letniego) terminu przedawienia roszczenia stwierdzonego tytułem wykonawczym przeciwko sp. z o.o.
O tym jak powinien bronić się członek zarządu spółki z o.o. stanowi kodeks spółek handlowych, a konkretnie § 2 art. 299 k.s.h. Zgodnie z jego treścią:
§ 2. Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.
Mamy zatem trzy przesłanki egzoneracyjne (tzn. wyłączające odpowiedzialność):
Czy to są wszystkie możliwości obronne jakimi dysponuje pozwany członek zarządu? W mojej ocenie nie, nie o wszystkim napisałem. Wiedzę na temat pozostałych metod obronnych pozostawiam jednak dla moich klientów. Nie zamierzam również pomagać moim rywalom w sporach, w których aktualnie reprezentuję wierzycieli. Przepraszam za to najmocniej, ale muszę przede wszystkim troszczyć się o interes osób które reprezentuję.
W sprawach o odpowiedzialność członków zarządu na podstawie art. 299 ksh dobrze jest mieć po swojej stronie adwokata, który nie tylko ma wiedzę, lecz również doświadczenie w sprawach gospodarczych.
Jako adwokat od spraw sądowych jestem w stanie pomóc Ci niezależnie od tego po jakiej stronie sporu jesteś. Reprezentuję zarówno wierzycieli jak również zarząd prowadząc procesy w kilkudziesięciu sprawach. Jeżeli jesteś z Gdyni, Gdańska, Sopotu lub okolic i potrzebujesz pomocy – chętnie pomogę. Jeżeli jesteś z innego krańca Polski również jestem w stanie Ci pomóc, chociażby na odległość (porada prawna online) lub po prostu reprezentując Cię przed Twoim sądem.
W sprawach o rozwód często dochodzi do wydawania przez sądy rozstrzygnięć jeszcze przed wydaniem wyroku.…
Spis treści Czym jest spis inwentarza? Spis inwentarza to formalna procedura, którą przeprowadza komornik na…
Chciałbyś samodzielnie rozliczyć podatek od handlu walutami wirtualnymi w 2024, ale nie wiesz jak? Zapraszam…
Warunkowe umorzenie postępowania karnego jest środkiem polegającym na odstąpieniu od skazania i ukarania sprawcy uznanego…
Jako adwokat od spraw gospodarczych często mam do czynienia z pytaniami dotyczącymi ciekawej instytucji jaką…
Skarga pauliańska. Co to jest? Komu przysługuje? Jak się przed nią bronić?